Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 30 września 2012

76."(Nie) ważne" odc.2


już koniec września, jak to szybko leci. a ja muszę oddać pracę na polski! ;_; za niedługo wyjazd integracyjny, na początku nie mogłam się go doczekać, ale teraz jestem taka leniwa, że nie chce mi się jechać... no cóż, jak trzeba to trzeba. może będzie fajnie, o ja realistka ;_; 
dostałam 2 z matmy, za głupi błąd... mało tego, gdybym nie pomyliła kolejności działań to mogłabym mieć nawet 5! z niemieckiego pewnie też dostanę 2, bo uczę się i nic nie wchodzi mi do głowy. nienawidzę mojej szkoły... jak sobie przypomnę jak kiedyś z całych sił pragnęłam się tu dostać. hahahaha, ale ja byłam młoda i głupia ;____________;



(Nie) ważne, odc.2

-Posłuchaj mnie teraz uważnie- Szepnęła Patty.- wchodzisz tam, prosisz o kokainę, płacisz i wychodzisz. Zrób to szybko, ja tu stoję na czatach.

Eveline weszła do środka szybkim krokiem, było tutaj dość zagadkowo, w powietrzu unosił się dziwny zapach...

-Czego tutaj panienka szuka?- Spytał niski, starszy mężczyzna w wielkim kapeluszu.
-Chciałam kupić...
-Czyli dobrze trafiłaś.- Przerwał jej.- Gadaj szybko i uciekaj!

Eveline wyszła i razem z Patty już miały udać się do domu, gdy nagle krzyknął do nich jakiś młody mężczyzna. Obróciły się w jego stronę.
-Co takie młode panny tutaj robią, jest późno wieczorem a to jak się domyślam...
-Nic panu do tego!- Patty była oburzona.
Tamten zaczął jeszcze coś mówić, ale dziewczyny szybko pobiegły do domu...

NAD RANEM
Effy pochyliła się nad zmęczonymi siostrami.
-UCZYCIE SIĘ?!- Wykrzyknęła zdziwiona.
-Dziwne, co nie?- Przyznała Patty.- Ale chcemy dobrze wypaść na tym teście.
-Ta, zwłaszcza Eveline, która zasypia nad tą książką od fizyki?- Droczyła się.

-No nie moja wina, uczymy się już bardzo długo i nic nam nie wchodzi do głowy...

-Ja tylko nauczyłam się na pamięć kolorów długopisów, którymi podkreślałam tematy lekcji.- Westchnęła Eveline.- Mogę zostać malarką, znając te wszystkie kolory.

W szkole Effy namówiła Eveline, żeby jeszcze przed testem dostarczyła potajemnie narkotyki tym dresom ;_;

Do Patt podeszła Callie Barbie Girl (;_;)
-Słuchaj- Zaczęła.- Jesteś mi potrzebna, bo ten... no... potrzebuję ściągi na test i musisz mi napisać. PROSZĘPROSZĘPROSZĘ!
-Nie e! Ja się uczyłam całą noc, a ty chcesz ściągę.
-No... jak mi dasz, to wtedy... wtedy...

-Nie będę cię obgadywać, ani twoich grubych nóg przez jeden dzień! Stoi?- Uśmiechnęła się.
-ŻE CO?
-No słyszałaś.
-Mam grube nogi? ;_;
-No masz, a teraz dawaj ściągi.
-Nie e, sama se pisz.
-Proszęproszęproszęproszę!
-Nie i nie, koniec. 

-Świetnie się wczoraj bawiliśmy.- Powiedział Tomek do Effy.
-Tak! Było naprawdę fajnie.- Ciemnowłosa uśmiechnęła się zalotnie.
-No to może... powtórzymy to dzisiaj?
-Świetnie! 
-Dobrze.
-Super.

...i Tomek bez wahania pocałował Eff. <3

-Cześć dziewczynki!-Przywitała się mama.- Jak było w szkole i gdzie jest Effy?
-W szkole było super, jak zawsze, a Effy poszła z Tomkiem na... randkę.- Zawahała się Eveline.
-Ma ze sobą komórkę? Kiedy zamierza wrócić? Kto to jest Tomek i ile go zna?
Na szczęście przerwał im dzwonek do drzwi, mama pobiegła otworzyć.

-Dzień dobry. Nazywam się Mariusz Simalski i jestem z policji.
-Dzień dobry, stało się coś złego?
-Chciałem z panią porozmawiać o pani córkach.
-Proszę wejść.

W domu panowała niemiła atmosfera... wiadomo, z jakiego powodu.

i jak, podoba się wam? :) piszcie szczere opinie :p do napisania <33

xo

czwartek, 20 września 2012

75.Lover- dalsze losy

(c)Thom

w dzisiejszej notki znowu Loverki, w następnej planuję fotostory, a w jeszcze następnej inną rodzinkę (żeby zrobić małą przerwę) lub grafikę... a potem znowu Loveryyyy iks de chyba, że macie inne propozycje, możecie pisać w komentarzach :)
co u was? bo u mnie w szkole ostro się zaczyna... kartkówki, pytania, itp. ;/ z niemieckiego musimy się o Niemczech uczyć, na szczęście po polsku... z religii i majcy będą kartkówki na stówę... o, z angielskiego też! -.-" 
będziemy mieć wyjazd integracyjny, taki tam 3- dniowy. 3 dni bez neta ;_________;


Lover, cz.13
Lea i Effy testują stół do masażu...

jeszcze tylko jedna <3

Mike wraca ze szkoły <3

zadanie domowe na jakiejś parceli publicznej zawsze spoko ;_;

Effy nareszcie rodzi :d

mała Vanillia, przesłodka :333

z tatusiem <3

Vanillka bardzo lubiła zabawę w pirackim kuferku

i kochała kjujiki :3

czas zabrał nam ukochanego dziadka Damona, mojego ulubionego sima (po dziadku Damonie I) <3 

nie ogarniam jej <3

większa Vanillia, już jako dzieciak jest śliczna <3

dalej kochała zabawę, jak każde dziecko :dd

Michael coś nie jest zadowolony... być może z dzisiejszych urodzin XD

na jego urodziny i tak przyszła tylko Vanillia, saaad :c

Effy, ma niebiesko włosa syrenka ;_;

ślicznotka, już nie mogę się doczekać pór roku, jak będzie szykować dynie na Halloween ;d

Van zaprzyjaźniła się z Pinkim... koło cmentarza Loverów XD


babcia Claris <3 a ja jeszcze pamiętam, jak robiłam z nią sesję! była taka młoda... choć nie ukrywam, że nadal jest piękna ;o


jakiego Van ma kochanego wujka... tak, Michael jest jej wujkiem XD 

z uśmiechem witaj nowy dzień ;__;

cudna Vanillia! <333

Marian dopiero teraz stał się dziadkiem c:

to jest chłopak Lei... nie pamiętam, jak się nazywa... -.-

oświadczyny, później wzięli szybki ślub <3

przygarnęli Zdzisława, a to jego urodziny <3

kocie sztuki walki :33333

zabawa ze Zdzisławem <3

dziadzio <3

if you know what i mean :3

Pinki i Zdzisław bardzo się polubili 

baba z kicią <3

mąż Leny, którego imienia nie pamiętam lubił grać na gitarce ;o

Vanillia biedna próbowała łowić ryby, ale jej to nie wychodziło :c

robienie zadań domowych + śpiąca papuga w tle :d

-Błagam, tylko powiedz, że nie napisałeś o swoich butach!
-Osz kurczę, napisałem!

nju imidż Lei <3

Claris odeszła :c

wypuszczamy papużkę na wolność :'(

Eff w kolejnej ciąży :3

prze kochany <3

Vanillka w fioletowej czapeczce pyta się kuli, czy pozna miłość swojego życia <3

pozna, a na ślub przyjadą ci goście z ajron majden ;_;

robota Zdzisława c:

już na nowym dywaniku, zadowolony Pan Zdzisław <3

tym razem na urodzinach Michaela była tylko ściana, na którą pokazuje ;_;

Lea dalej doskonali swoje hobby, jest teraz muzykiem z zawodu :3

Mike, mój człowiek rzeźbiarz i sportowiec z dość smutną miną :c 

biedna Lea, za chwilę północ, a ta się włóczy po mieście w ciąży, ja mam nie z tego świata, zaraz ją jeszcze jakiś zombi spotka! na szczęście księżyc jak rogalik :3

Effy urodziła małego Navidka <3

kochany <3

Van staje się młodą dorosłą :3

piękna moja, a z tyłu nogi Michaela c:

zdjęcie z sesji :3 teraz musicie mi powiedzieć, czy ją chcecie :dd

oki, kończę. w następnej nocie dać fotostory? :D

EDIT: jest mi coraz ciężej informować Was o nowych notkach, dodawajcie bloga do obserwowanych, postaram się informować, ale myślę, że blogger daje tyle możliwości, że takie informowanie nie jest konieczne czy jak tam zwał :) jakby coś, ja obserwuję wasze blogi ale kliknęłam na "prywatnie" i się nie wyświetla na moim profajlu, soł sad o.o

xo